Carina Gubin wygrywa w Pawłowicach Śląskich! Profesor Rafał Dzidek!

Carina Gubin wygrała drugie wyjazdowe spotkanie w tym sezonie w BetClic 3 Lidze! Tym razem odprawiliśmy z kwitkiem Pniówka Pawłowice.

Wszystko zaczęło się w 10 minucie kiedy to po strzale Przemysława Haraszkiewicza piłka otarła się o nogę przecwinika i ,,wypadła'' na rzut rożny. W 19 minucie z 40 metrów uderzał Denis Matuszewski, ale bramkarz Pniówka nie miał problemów ze złapaniem piłki w ręce. 21 minuta to kolejna próba Przemysława Haraszkiewicza, ale i tym razem bramkarz gospodarzy sobie poradził. W 28 minucie pierwsza stuprocentowa szansa dla Cariny! W środkowej strefie boiska faulowany został Kacper Staszkowian, ale sędzia puścił grę stosując przywilej korzyści i w sytuacji sam na sam z bramkarzem Pniówka znalazł się Denis Matuszewski, ale nie udało mu się go pokonać. 

Co się odwlecze to nie uciecze! W 37 minucie Przemysław Haraszkiewicz GENIALNYM podaniem obsłużył Denisa Matuszewskiego a ten KAPITALNYM strzałem zmieścił piłkę tuż przy słupku i mieliśmy 0:1! Radość naszych piłkarzy nie trwała jednak zbyt długo, bo 4 minuty później Pniówek wyrównał stan rywalizacji na 1:1. Dośrodkowanie, zgranie głową i przepiękny strzał z przewrotki wykonał Filip Lachendro. Gola do szatni dla Cariny chciał jeszcze strzelić Dominik Więcek, ale trafił wprost w bramkarza. Zatem do przerwy w Pawłowicach Śląskich mieliśmy remis.

Druga połowa zaczęła się od coraz śmielszych ataków Cariny. W 49 minucie strzał Kacpra Staszkowiana ,,wypluł" przed siebie golkiper Pniówka i niestety nikt nie zdołał dobić tej piłki. 

68 minuta to bez wątpienia akcja tego meczu a może i całego sezonu! Rafał Dzidek, który ruszył z własnego pola karnego - na pole karne gospodarzy strzelił bramkę po świetym podaniu Dominika Więcka. Ale to jak dynamicznie Rafał wykonał sprint i precyzyjnie wykonał strzał, który zamienił na bramkę to po prostu najwyższa klasa światowa! 

W 72 minucie do siatki trafił jeszcze Denis Matuszewski, ale niestety wcześniej był na pozycji spalonej. W 77 minucie Carina wyszła z kontrą w liczbie 4 na 3, ale Przemysław Haraszkiewicz uderzył tuż obok słupka! Tak na dobrą sprawę to Carina Gubin była bliższa zdobycia bramki na 3:1, niż drużyna Pniówka strzelania gola na 2:2. W 83 minucie rzut wolny dla Cariny i strzał głową Denisa Matuszewskiego pada łupek bramkarza. 

Carina Gubin wygrała zasłużenie i już teraz nie możemy się doczekać środowej konfrontacji z Odrą Bytom Odrzański w Gubinie!